środa, 27 stycznia 2016

Jak prowadzić drużynę radzi bł. Stefan Wincenty Frelichowski

(fragment z pamiętnika, zapisany 16/01/1930 - w wieku 17 lat)
(...)Ja bym miał program dla podniesienia drużyny, ale na to potrzeba trzech lat dobrych. W pierwszym trzeba przygotować do stopni i wycieczki w okolice. W wakacje porozsyłać ile tylko można na kursy lub obozy innych drużyn, aby się przetarli. W drugim roku to samo, ale więcej gawęd i pogłębiać ducha harcerskiego i wyćwiczyć sobie dobrego harcerza, jako obywatela. W lato na obozy. W trzecim jako zastępowych pousadzać, a resztę znów tak samo i dopiero w trzecim roku własny dobry obóz. (...)

A Ty ilu gości miałeś u Siebie na obozie?

czwartek, 19 listopada 2015

Ile czasu zajmuje prowadzenie drużyny harcerzy?


Odpowiedź nie jest prosta. wiele zależy od dojrzałości drużyny, obecności pewnych mechanizmów. Z pewnością uruchamianie drużyny zajmuje więcej czasu, niż prowadzenie ustabilizowanej drużyny puszczańskiej. Jednocześnie im więcej masz czasu, tym więcej możesz osiągnąć.

Wartości dla średniej, ustabilizowanej drużyny poniżej:



Sumarycznie: 520 godzin razem w roku
Oznacza to; 52 godziny miesięcznie
13 godzin w tygodniu
prawie 2 godziny dziennie.

(Założenia: 10 miesięcy w roku, obóz osobno, 1 miesiąc wolny= 40 tygodni, jedna zbiórka drużyny, 2 biwaki w roku,1 zbiórka ZZ w tygodniu,obóz sam w sobie jest z tego wyliczenia wyłączony )

Drużynowi jednak muszą pamiętać że duża część ich mocy - wpływu na chłopaków zależą od przykładu własnego - a ten zależy od tego jak dobrzy będą w szkole i na studiach

Dane źródłowe i inspiracja do w końcu napisania: niesamowity.

niedziela, 27 września 2015

Wyimki z Harcerskeigo Systemu Wychowania cz. 2

Harcerska Firma s. 358-361.

Szwejk zauważa że wędrownicy w wychowaniu gospodarczym muszą mierzyć się z realną gospodarką. Czyli harcerska firma, oparta na umiejętnościach kształtowanych w sekcjach specjalnościowych. Ważne założenie: ryzyko tylko pracy, nie włożonego kapitału.

Do realizacji tego potrzeba więcej wędrowników, ale może Poznańczyk?



O smartfonach s.326

"Sporo drużyn zakazuje chlopcom zabierania tego typu urządzen na oboz. Nie moge sie temu nadziwić. To na pewno szybko się zmieni, bo trudno stawiać tamę czemuś czego nie można zatrzymać, ale to my harcerze powinnismy byc forpocztą tych zmian, a nie wlec się w ich ogonie czy wręcz je hamować.

Nagrody i kary s.232-237

Must-read dla każdego instruktora. Zalecenie : "Nakładając  an chłopca jakąkolwiek karę ruchową, powinniśmu kierować się jedyną w tym przypadku zasadą że ma to być wyłącznie akt symboliczny. W chwili gdy insturktor zaczyna zastanawiać się nad indywidualnymi możliwosciami fizycznymi chłopca i dobierac wysilek tak by ich nie przekroczyc, juz popelnia karygodny blad. Oznacza to ze chce doprowadzic chłopca do poważengo , ale jeszcze "bezpieczenego" zmeczeniea."

Mundury s. 224
"Czeka nas nieunikniona konieczność zaprojektowania nowoczesnych i funckjonalnych mundurów, takich, których będzie się nam zazdrościc"

Wyimki z "Harcerskiego Systemu Wychowania cz 1

Wydanie II - rok 2012!

s.382
"Innym źródłem napięć społecznych może być pojawienie się w Polsce imimgrantów  z Azji i Afryki. Obecnie to zjawisko jest jeszcze marginalne, ale w przyszłości należy liczyć się z jeszcze większą jego skalą. Jeśli nie znajdziemy dobrego sposobu na asymilacje przybyszów z innych kręgów kulturowych i religijnych, możemy spodziewać się konfilktów podobnych do tych, które ujawnaiają się we Francji. Nie możemy sobie pozwolić na tworzenie gett i tooaczanie ich murami obcości. Muismy znaleść sposób by chcłopcy mogli się ze sobą przyjaźnić i wspólnie przeżywać harcerskie przygody. Mówiąc wprost, harcsrstwo powinno otworzyć się na dzieci imigrantów i to w taki sposob by uszanowac ich kulturę i ich religię, a przy tym nie zatracic naszej. Byc moze szacunek dla innosci i wirara w to ze na styku roznych kultur rodzi sie nowa lepsza jakosc jest jedyn a droga do unikniecia wzajemnych uprzedzen a w konsekwencji krwawych tragedii. To rowniez jedno z waznych wspolczesnych wyzwan programowych, jakie zycie postawilo przed naszym ruchem."

A w Warszawie dziś organizuje się:

WYJAZDOWA WĘDROSZAMA i SPOTKANIE W OBOZIE UCHODŹCÓW

Moi drodzy!

Wszędzie słyszymy o "problemie uchodźców". W mediach, w szkołach, wśród znajomych... Jednak jak wiele z nas, miało okazję spotkać się z nimi?

Nasza propozycja jest prosta!
W niedzielę, 27 września, zbieramy się i wspólnie jedziemy (najpewniej samochodami) do obozu uchodźców.
Tam, część z nas przeprowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży, a druga część wraz z przybyłymi obcokrajowcami przygotuje posiłek wywodzący się z ich kuchni.

Zapraszamy do zapraszania harcerzy, wędrowniczki i wędrowników oraz zuchmistrzynie i zuchmistrzów.
Referat Zuchowy DYNAMITY Mulgikapsad oraz Zespół WĘDROSZAMY

Naprzód!

piątek, 21 sierpnia 2015

O przeglądzie celów i form

"Francuzi mówią, że średnio co 10 lat trzeba dokonywać takiego generalnego omówienia całego charyzmatu założycielskiego ruchu, wszystkich fundamentalnych kwestii pedagogicznych, by się przekonać, czy nie biegamy z pustymi taczkami albo co gorsza z taczkami załadowanymi towarem nie z naszego magazynu. "

Całość warto przeczytać:
http://zbigniewminda.blogspot.com/2015/08/o-organizacji-ruchu-skautowego-i-jego.html

środa, 27 maja 2015

O kształceniu

Polecam uwadzę PT Czytelników artykuły Szwejka na temat celów i form kształcenia.
Mógłbym się pod nimi podpisać, gdyby nie parę zdań - ale i tak warto się zapoznać:

Część 1: http://www.hr.bci.pl/articles.php?article_id=451
Części 2: http://www.hr.bci.pl/articles.php?article_id=461

czwartek, 9 kwietnia 2015

O nieprzewidzianych efektach wychowawczych organizacji

W metodzie harcerskiej głęboko zaszyta jest pewna niepewność. Nie stawiamy sobie precyzyjnych celów wychowawczych w rodzaju "osiągnie siłę woli, która pozwoli mu zrobić szóstkę Weidera bez najmniejszego ustępstwa", ale mówimy "praca nad siłą woli". Nie jesteśmy w stanie precyzyjnie zmierzyć postępu wychowawczego (czasem mam ochotę dodać: niestety). W związku z tym czasem chcemy pracować nad silną wolą, a harcerz rozwija w tym czasie (i korzystając z tych form) zdolności artystyczne. Nie przewidzisz wszystkiego.

To samo nie dotyczy jednak organizacji - ona (jako taka nie realizująca wychowania, a jedynie wspierająca), powinna stawiać sobie cele precyzyjne i mierzalne - bo ma taką możliwość i tylko w ten sposób może badać swój postęp na drodze to doskonałości. Efekty uboczne zdarzają się, ale jednak organizacja powinna skupiać się na przyjętych celach.

Czasem jednak niespodziewane efekty wychowawcze pojawiają się po drodze. stało się tak przy okazji patronatu jaki Organizacja Harcerzy ZHR przyjęła nad self-fundingowym wydaniem gry RPG "Szare Szeregi", które zostało przeprowadzone na portalu wspieram.to. Celem akcji było sfinansowanie wydania amerykańskiej gry "Grey Ranks" opowiadającej o Szarych Szeregach w czasie Powstania Warszawskiego. Patronat był (zapewne) przyjęty w ramach ogólnego zainteresowania historią harcerstwa i chęci promocji tej historii. Ale.. pojawiają się też efekty uboczne

(dla pełnej jawności: wsparłem wydanie podręcznika na wspieram.to).

Efektem ubocznym (którego, jestem przekonany, nie przewidziały ówczesne władze OHy) jest zwrócenie uwagi na niedoceniany element historii Szarych Szeregów, jakim są krzywdy jakie młodym ludziom wyrządziła wojna. Ten aspekt jest podstawowym aspektem gry "Grey Ranks". Jak pisze jej autor Jason Morningstar:

"Spędziłem wiele czasu, rozmyślając o tym jak to był być szesnastolatkiem w Warszawie w 1944. Jak to jest służyć idei skazanej na porażkę? Jak to jest zginać z bronią w ręku, nigdy nie pocałowawszy dziewczyny? Szerzej - jakie są granice poświęcenia? W prenym sensie, ta gra to moje przemyślenia nad tymi sprawami"
 W samej grze widać to najbardziej w scenach krytycznych, gdy bohaterowie osiągają ekstrema na Siatce Emocji (miejscu odzwierciedlającym rozwój postaci) nazwane: "Degeneracja", Depresja Samobójcza, Załamanie nerwowe, Męczeństwo". I tak w przykłądowej partii bohaterka Jadwiga:
"trafiła do rogu Degeneracji. Po prostu pobiła kogoś na śmierć ćwiekowaną pałką i przestała udawać ze jej się to nie podobało"
Gra zwraca więc uwagę na (słabo opisane w literaturze) i na pewno nieobecne w powszechnej historii harcerstwa zagrożenia  związane z sytuacją ekstremalną jaką jest wojna. Moim zdaniem to bardzo dobrze, jestem jednak prawie pewien że nie o to chodziło decydującym o patronacie.

czwartek, 6 lutego 2014

Forma której nie ma

Źródlo: MediaWiki
Teatr, kreacja, ekspresja, scenki, kreatywność

Nie mamy takiej formy w ZHR. przynajmniej ja o niej nie wiem. W moim odczuciu bardzo jej nam brakuje:
Uczmy się:
http://zbigniewminda.blogspot.de/2014/02/ekspresja-to-nasza-obsesja-bazej-marzoch.html